z miłości do Syna...
Moja siostra namówiła mnie bym spróbowała uszyć kosmetyczkę dla Niej i dla naszej Mamy. Metodą prób i błedów (w dniu dzisiejszym korzystam z innego wykroju, pomysłu na zszycie) znalazłam odpowiedni dla siebie sposób na uszycie kosmetyczki.
Komentarze
Prześlij komentarz