Czas się ogarnąć...
A może to czas trzeba ogarnać... ten czas , który marnujemy na "pierdołki". Z dnia na dzień mam więcej pomysłów na to co bym chciała zrobić, co mogę sama zrobić albo z malutką pomocą. Moja galeria pęka w szwach. Mam tysiąc pomysłów na minute...a to poszewki na poduszki, przytulanki dla Antka, ozdoby Wielkanocne czy też drobne prezenty DIY od zajączka. No i ciągłe czytanie o rozwoju dziecka, o tym jak rozwijać jego umiejętności.
Gdyby ta ilość pomysłów przedkładała się na możliwy czas na ich wykonanie czy poprostu zapał było by super.
No ale niestety taka jest prawda, że siedzenie w internecie godzinami jest marnowaniem czasu.
Dlatego pomyślalam sobie... KONIEC z tym, oczywiście nie mówie o szukaniu wszelakich inspiracji. A o marnowaniu czasu.
Moim pierwszym i najważniejszym postanowieniem będzie :
1. Wstawanie codziennie w miare możliwości o tej samej godzinie.
2. Przejrzenie telefonu czy aby napewno wszystkie pomysły wykorzystam.
3. Ogarnięcie codziennej przestrzeni by łatwiej nam się funkcjonowało.
4. Planowanie dnia - niekoniecznie w notesie czy na karteczce (co jest super rozwiązaniem i ulatwia bardzo samokontrole).
Trzymajcie kciuki! 😇😈😊
<3 nareszcie <3
OdpowiedzUsuń